FAScynujące forum
Forum dla rodziców, opiekunów i specjalistów zainteresowanych problematyką zaburzeń rozwojowych u dzieci i młodzieży

Psychoterapia - Wasze doświadczenia i wyobrażenia

Małgorzata - 2008-04-09, 19:22
Temat postu: Wasze doświadczenia i wyobrażenia
Zastanawiam się, dlaczego nie piszecie w tym dziale.
Jakie są Wasze doświadczenia z psychoterapią?
Czy psychoterapeuci są dostępni, czy oferowano Wam (waszym dzieciom) pomoc psychoterapeutyczną? Jeśli tak, to z jakim skutkiem?

Z czym Wam się kojarzy psychoterapia, czy uważacie, że jest potrzebna?

Kruffka - 2008-04-10, 10:11

Ja niestety mam pecha: od początku do końca się zawiodłam.
Pierwszy psychoterapeuta, który przeprowadził terapię Krystianowi z racji utraty rodziców, wmówił nam, że dziecko trafia do nas w wieku 4 lat jako tabula rasa. Odmówił diagnozy FAS (nic wtedy o tym nie wiedzieliśmy - siostra dziecka widziała program w telewizji i zadzwoniła do nas mówiąc, że ono na pewno to ma, dlatego poprosiliśmy psychologa o wskazówki), albo ADHD. Twierdził, że etykietki robią krzywdę dziecku. A tymczasem zrobił krzywdę nie etykietując, ponieważ sprawił, że traktowaliśmy dziecko normalnie, co doprowadziło naszą rodzinę do dzikich błędów. Trzy lata wychowywaliśmy dziecko, jak normalne dziecko w rodzinie biologicznej. Prowadziło to do nieporozumień i niesprawiedliwości.
Nie mieliśmy wtedy w ogóle doświadczenia, bo było to nasze pierwsze dziecko, nie mieliśmy jeszcze własnych dzieci, nie mieliśmy kierunkowego wykształcenia. Łatwo było nam wmówić cokolwiek na temat wychowania dzieci, zwłaszcza gdy było przekazywane przez autorytet! :wstyd:

Danusia - 2008-04-11, 12:48

Kruffka zdejm ten kaptur głowa do góry - ja rowniez staram sie traktować dzieci normalnie , jak zdrowe i jak biologiczne, dopiero jak im coś nie wychodzi , staram sie nie irytować i nie złościć na nich bo i tak osiągają niezwykłe sukcesy i często sobie myślę ,że nawet ponad ich możliwości i wtedy jestem z nich strasznie dumna:)
Ja nie jstem rowniez za etykietowaniem dzieci, ale jestem za zrozumieniem problemu , bo to jak piszesz pomaga uniknięciu wielu nieporozumień i niesprawiedliwości.

Ale spotkałam się z opinią psychologa , że diagnoza nie ma sensu i dzieci należy traktować normalnie jak zdrowe.

Milka - 2008-04-14, 21:28

Małgorzato, właśnie ścigam Cię po różnych forach, bo szukam odpowiedzi na pytanie, czy mojemu 13-letniemu dziecku, u którego podejrzewam RAD, może pomóc psychoterapeuta, który neguje istnienie takowego. Dziecko jest inteligentne, ma dobre wyniki, aktualnie (nie zawsze) lubiane w szkole, tam łatwo się podporządkowuje. Bardzo agresywne w stosunku do rodziców i osób bliskich. Z nami od 2-giego roku życia. Wszystkie przyjaznie w dzieciństwie musieliśmy wspierać, sama czuje, że coś nie tak. Z drugiej strony naczytałam się, że źle dobrany terapeuta może bardziej zaszkodzić niz pomóc. Jestem skołowana, czy zostawić tak jak jest, czy zaryzykować?
Pozdrawiam i przepraszam, jeśli niezupełnie na temat

Małgorzata - 2008-04-15, 08:20

Milka bardzo na temat, odezwę się w weekend, właśnie jestem między wyjazdami i zmykam do Białegostoku. Są różne podejścia i szkoły w psychoterapii, ale o tym potem. :) Terapeuta nie musi "wierzyć" w RAD, musi rozumieć, co się dzieje z dzieckiem w relacji z nim i co się dzieje z nim w relacji z dzieckiem. Cdn. :)
Gość - 2008-04-15, 17:07

Milka, uparta z Ciebie dusza, ale ze mnie tez. Musi nam sie udac. ;*
Małgorzata - 2008-04-19, 15:32

Jestem :)
Generalnie istnieje nieporozumienie co do kompetencji różnych specjalistów. Psycholog to nie psychoterapeuta. Psycholog może zostać psychoterapeutą jeśli po skończeniu studiów psychologicznych ukończy jeszcze kilkuletnią szkołę psychoterapii. Psychiatra nie jest psychoterapeutą. Może nim zostać, jeśli po ukończeniu studiów medycznych ukończy szkołę psychoterapii. Zachęcam, żebyście wybierali psychologów i psychiatrów, którzy są jednocześnie psychoterapeutami. Pytajcie też o rodzaj szkoły, jaką ukończyli - nie ma w tym nic niestosownego, macie prawo wiedzieć, jakimi metodami i w jakim nurcie pracują (psychodynamicznym, systemowym, gestalt, poznawczo-behawioralnym, analitycznym). Do terapii wglądowych (opartych na analizowaniu relacji) nie nadają się dzieci z organicznymi uszkodzeniami mózgu, najczęściej mające bardzo mało albo wcale refleksyjności. (to podejście dla ludzi generalnie zdrowych, ale przeżywających trudności - dlatego ja pracuję psychodynamicznie głównie z rodzicami i pojedynczymi nastolatkami). Przy zaburzeniach rozwojowych przydatne mogą być elementy terapii behawioralnej. U dzieci i młodzieży z zaburzeniami przywiązania może być pomocna terapia oparta o rozwijanie relacji z terapeutą, ale na to trzeba czasu - lat, zanim rozwinie się zaufanie, bo brak zaufania to przecież podstawa zaburzeń przywiązania.
Generalnie nie ma terapii "cudownych" przemieniających dziecko w mgnieniu oka. W terapii tak jak w diecie - trzeba wytrwać :)

Milka - 2008-04-19, 17:08

Małgosiu, dziękuję, choć przeraża mnie wizja terapii trwającej lata. U nas więź nie była badana, bo ja dopiero niedawno usłyszałam o jej istnieniu lub braku, ale wiem, że jestesmy dla naszej córki ważni, choć nas nie szanuje, obelżywie się odzywa i czepia. Nie rozgrywaliśmy z dzieckiem "bitew o władzę", bo dopiero co o nich przeczytaliśmy i dlatego je przegraliśmy.
Czy istnieje możliwość aby psychoterapię odrobić hurtem np. w wakacje?

pozdrawiam
Milka

Małgorzata - 2008-08-24, 20:19

Milka napisał/a:
Czy istnieje możliwość aby psychoterapię odrobić hurtem np. w wakacje?


Milka lato już mija, ale myślimy o tym, żeby w przyszłym roku zrobić jeden turnus tylko terapeutyczny (jeśli zbierze się grupa chętnych rodziców ;) wówczas nie będzie warsztatów, tylko praca nad sobą. Ale to oferta dla dorosłych, a nie dla dzieci. Być może dla dzieci w tym czasie zorganizujemy obóz neuroterapeutyczny, ale to na razie tylko pomysł (cały rok do następnego lata :) )

Basja - 2008-08-24, 20:34

Mnie sie ten pomysł baaardzo podoba ! Kiedy zapisy ?
ps.
Tylko mój mąż chciałby miec zajęcia z Donatem !!!
A ja .... pozdrawiam Donata !

Małgorzata - 2008-08-24, 20:44

Basja napisał/a:
Tylko mój mąż chciałby miec zajęcia z Donatem !!!


Prowadzilibyśmy zajęcia oboje ;)

Basja napisał/a:
Kiedy zapisy ?

Można by uznać, że już! :)

Gość - 2008-08-24, 21:05

Małgorzata napisał/a:
to na razie tylko pomysł (cały rok do następnego lata )

niestety, cały rok !
Po roku zmagań z SI, dietą, szkołą i całą resztą to będzie naprawdę potrzebne !
Trzymam kciuki żeby się urodziło ! :brawo:

Gośka - 2008-08-24, 21:07

My też chcemy, bardzo :)
Basja - 2008-08-24, 21:10

ten gośc to ja :blues:
kaasia - 2008-08-25, 18:03

Jak nam dzieci podrosną to też chętnie na taki turnus się stawimy!

Wracając do tematu..
Mieliśmy w naszej rodzinie kiedyś taki pomysł, żeby zwrócić się o pomoc do fachowca - wtedy nie wiedziałam, że miałby to być właśnie psychoterapeuta. Jednak bariera we mnie była straszna - jak zaufać obcemu człowiekowi, skąd mam wiedzieć, że on naprawdę jest fachowcem? Z dziećmi zjeździliśmy wiele miejsc, odwiedziliśmy wielu "fachowców", którzy okazali się nie bardzo mieć pojęcie co z nami począć... I nie wyobrażałam sobie sytuacji, gdy opowiadam komuś najgłębiej skrywane moje problemy, a on okazuje się niekompetentny i muszę iść do kogoś innego - i od nowa. Nie, to przekracza moją wyobraźnię...

Gość - 2008-08-28, 21:55

Pomysł z turnusem terapeutycznym bardzo mi się podoba. :brawo: :brawo: :brawo:
Ps. Zastanawiam się tylko, czy osoby, które nie lubią "wiązać kręgów" będą tam mile widziane...

Małgosia G. - 2008-08-28, 21:57

Ten gość to ja
Gośka - 2008-08-28, 22:01

Małgosia, a co to takiego wiązanie kręgów? Czy chodzi o zabawy integracyjne np. przy ognisku?
Małgosia G. - 2008-08-28, 22:12

Ci, którzy byli w grupie Małgorzaty na I turnusie wiedzą o jakie kręgi chodzi. Ponieważ ja byłam w grupie Donata, to może Basja temat rozwinie... ;)
Gośka - 2008-08-28, 22:15

Umieram z ciekawości :???:
Małgorzata - 2008-08-28, 22:35

Gośka napisał/a:
Umieram z ciekawości :???:


... ja też :bojesie: ;)

Basja - 2008-08-29, 08:24

Małgosia G. napisał/a:
może Basja temat rozwinie...

Nie liczcie na pikantne szczegóły, bo to co było w grupie jest własnością grupy !:)
Ale żeby terapia miała sens trzeba się "otworzyć" tzn. chcieć rozmawiać, szukać w sobie odpowiedzi no i trzeba się chociaż trochę odsłonić. A z kolei żeby to było możliwe konieczne jest zaufanie i poczucie bezpieczeństwa w tej właśnie grupie.
A to trzeba zbudować. Czyli potrzeba trochę czasu.
I "wiązanie kręgów" czyli dosłownie trzymanie się za ręce już na 1-szym spotkaniu może być trudne dla kogoś albo wręcz nie do przyjęcia.
I jest to naturalny dystans do jakiego mamy prawo.

Cytat:
czy osoby, które nie lubią "wiązać kręgów" będą tam mile widziane...

ja myślę, że to właśnie są osoby bardzo potrzebne w każdej grupie....
żeby była równowaga.
Ale teraz to już proszę Małgosię o kilka słów....

Basja ( gdyby się okazało, że zostałam wylogowana ;)

Milka - 2008-09-23, 22:42

Oj, jak była kontynuacja tematu, to nasza rodzina była na wakcjach, dopiero dziś go zauważyłam. Ale obóz wakacyjny też będzie mnie interesował. Choć u nas po wakacjach troche się poprawiło. Ale stałam się taka strachliwa, że zawsze obawiam się, że to nie na długo.

Pozdrawiam

Gość - 2008-10-24, 14:17

Basja,
dziękuję za pozdrowienia!
Dopiero teraz zaglądam na forum. Będę je obserwował.
Mam nadzieję, że taka grupa terapeutyczna zawiąże się w wakacje i będzie więcej ... pikantnych sczegółów. No i na pewno zdjęcia ze mną. Pozdro!

Donat - 2008-10-24, 14:18

Ha, jestem gość!
Basja - 2008-10-24, 20:43

:hura: Witam Cię Donacie !
Już nie obiecuj tych szczegółów bo wyegzekwujemy !!!! :boss:

Gosia_krk - 2009-05-08, 16:09

Tak właśnie przeglądałam fora związane z psychoterapią i trafiłam do was:) Osobiście mam dobre wspomnienia co do samego leczenia oraz psychoterapeuty. Na pewno nie był to następny konował który myśli tylko o łatwej kasie i zamiast słuchać rysuje w brudnopisie durne rysuneczki. Ciesze się że zdecydowałam się na terapie przedtem miałam zdanie że każdy może pomóc sobie i nie potzeba do tego lekarza a już na pewno do psychologa chodzą "nawiedzeni". Jednak gdy zostawił mnie mąż kiedy to byłam w ciąży świat runął mi na głowę. Nigdy nie było mi tak źle jak w tedy straciłam apetyt schudłam parę kilo nie wychodziłam z łóżka tylko ryczałam w poduszkę. Dziś mam partnera który mnie kocha i planujemy w niedługim czasie dziecko:) Nie mam pojęcia co by się stało gdyby nie psycholog, wolę nawet o tym nie myśleć :kwiatek:



www.psychoterapia-mkowalska.pl

Olka - 2009-05-11, 14:45

A ja bałabym się grzebania w moim mózgu... tam nie wszystko jest tak ładnie poukładane jak chciałabym, żeby było, nie wszystko jest miłe dobre, ciepłe i puchate.... Samo szkolenie dla rodzin zastępczych było już dla mnie trudne. Nie chciałabym kłamać psychoterapeuty, a pewne brzydkie emocje trzeba trzymać zamknięte...może wtedy kiedyś po prostu znikną??
Basja - 2009-05-16, 21:09

Olka napisał/a:
pewne brzydkie emocje trzeba trzymać zamknięte...

za emocje nie jesteśmy odpowiedzialni, raczej za to co z nimi zrobimy :(
Ja tam jestem za wywalaniem śmieci...

tutek - 2009-08-07, 10:45

Szukam psychoterapeuty/ psychologa dzieciecego w Warszawie lub okolicach, ktory zna sie na dzieciach adoptowanych, z problemem odrzucenia, byc moze RAD i FAS... Czuje, ze potrzebujemy takiego fachowego wsparcia, odzywalam sie do paru osob - ale o pracy z dziecmi, ktore przezyly pare solidnych dramatow, wiedza mniej niz ja.
Mozecie kogos polecic?

Gośka - 2009-08-07, 21:29

W Warszawie nie wiem, ale chyba w Poznaniu pani Iwona Palicka, świetny fachowiec.Ktoś pisał na forum , że ma kontakt z panią Iwoną, ale nie pamiętam kto.....
ania55555.pl - 2009-09-20, 19:40

ja mam kontakt z panią Iwonką.Pozdrawiam!!! PS Świetny fachowiec i wspaniały człowiek
turkusowydzem - 2010-08-03, 17:53

ja mam pytanie, czy ma ktoś kontakt do takich terapeutów w okolicach Wrocławia bądź Katowic ?
Domma - 2012-02-12, 21:54

Podbijam powyższe pytanie, czy ktoś zna terapeutów spod Wrocławia?
bolek - 2012-03-21, 19:05

Nie wiem czy macie takich specjalistow terapeutow w Pl. Gdyz w Szwecji to prawie nikt nawet nie wie co skrót FAS oznacza. Niestety.
Osobiscie uwazam ze dzieci z FAS to pozyczony czas. Milosc w jedna strone.

Dennissis - 2016-07-07, 15:05
Temat postu: Psychoterapia
Też jestem ciekawa jakie są wasze doświadczenia z psychoterapią. Czy faktycznie jest ona tak bardzo skuteczna i pomocna? A jakie doświadczenie odnośnie psychoterapeutów?
Bezosito - 2019-09-07, 16:29

Witam,
Teraz dopiero zauważyłem, że są tu wątki o psychoterapii, oraz kilka zapytań o dobrego specjalistę z Wrocławia i okolic. Tak się składa, że jestem mężem wspaniałej socjoterapeutki i psychoterapeutki dzieci i młodzież :brawo: Cecylia Bieganowska, bo o niej mowa przyjmuje niedaleko ul. Legnickiej, tuż przy "Galerii Magnoilia" i pracuje w nurcie psychodynamicznym. Od niedawna ma swoją stronę internetową: https://bieganowska.com/ z której można się czegoś więcej o niej dowiedzieć. Oczywiście serdecznie polecam.
Można się z nią również skontaktować:
- telefonicznie: +48 791 506 977
- mailowo: cbieganowska@gmail.com

kamilex - 2022-01-29, 18:02

Choć temat jest nieco z brodą, to postanowiłem go nieco odświeżyć. Myślę, że warto wspomnieć tutaj o sytuacji, która mocno zmieniła się przez pandemię koronawirusa. Coraz więcej osób zmaga się z problemami, w których potrzebna jest pomoc psychoterapeuty. Ja na przykład miałem spory problem ze znalezieniem specjalisty, choć nie mieszkam w małej miejscowości. Bardziej chodziło o problem z poruszaniem się i dostępnością specjalistów.

To właśnie sprawiło, że zacząłem przeszukiwać czeluści internetu i natrafiłem na stronę https://www.elpisonline.pl/ na której można w dwojaki sposób sobie pomóc:
1. poprzez zamówienie konsultacji online z terapeutą
2. poprzez skorzystanie z autorskiego programu Elpis (kurs robi się samodzielnie przez 8 tygodni)
3. poprzez artykuły na blogu, w których można znaleźć sporo wskazówek i porad.

Nie wiem czy korzystaliście kiedykolwiek z takiego sposobu częściowej samopomocy. Co o tym sądzicie?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group