FAScynujące forum Strona Główna FAScynujące forum
Forum dla rodziców, opiekunów i specjalistów zainteresowanych problematyką zaburzeń rozwojowych u dzieci i młodzieży

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Z życia wzięte
Autor Wiadomość
Gośka 


Pomogła: 1 raz
Wiek: 58
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 542
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-09-04, 15:51   

Jadąc od mamy ze szpitala mówię do męża - przypomnij mi, zebym zabrała jutro do szpitala ubrania mamy ( bo właśnie miała zostac wypisana). Na to z tyłu auta odzywa sie Iwonka - to do tej pory babcia na golasa w tym szpitalu mieszkała? :)
 
 
     
Marynia

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 98
Wysłany: 2008-09-04, 21:00   

Gosia! i to Iwonka takie teksty?

Z wczorajszej podróży do Torunia - Justynka na widok wiatraków (takich nowoczesnych) zawołała: "A te się nie wiercą!!!"
Niedawno wróciłyśmy z Tatr, gdzie co kawałek było ostrzeżenie przed niedźwiedziami. Wczoraj w radio pytali o znak Berlina, mówię młodej że to niedźwiedź, że znajduje się w herbie miasta a nawet na wielu ulicach jest ustawiony... Nie dokończyłam, bo przerwała mi zdumionym pytaniem "Prawdziwy?".
 
     
Gośka 


Pomogła: 1 raz
Wiek: 58
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 542
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-09-04, 21:07   

Tak, Iwonka też potrafi...I jest strasznie ciekawska. Dzisiaj zanim przyniosłam jej piżamę juz wlała płyn do płukania tkanin do wanny,bo myślała, że to płyn do kąpieli.... :blazen:
 
 
     
Gośka 


Pomogła: 1 raz
Wiek: 58
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 542
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-09-04, 21:11   

Ale teksty Justynki też niezłe :lol:
 
 
     
Danusia

Wiek: 46
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 81
Wysłany: 2008-09-11, 12:20   

No to mamy szkołę.
Ja trochę panikowałam bo jeden z moich aniołków do 4 klasy poszedł. Nie jest na razie tak źle. Jedynie zaraz na pierwszej przerwie znalazł się na drzewie na boisku i w ogóle mówi ,że w 4 klasie jest fajne bo te krzaki na boisku są fajne można się po nich wspinać ( w 1-3 nie chodzili sami na boisko szkolne - zwłaszcza Wojtek) .Dzisiaj wrócił ze szkoły i opowiada i opowiada ( oczywiście głosu już nie ma mówi ochryple i szeptem) . Stwierdził :dzisiaj graliśmy w mecza na wf i tak się nakrzyczałem. Ja do niego myślałam ,że się nabiegałeś :) No , ale jak widać grając w mecza można się nakrzyczeć.
Potem mówi , ale wiesz mama przyroda jest fajna, polubiłem ją bo można sobie porozmawiać z chomikiem. Nie wnikałam o czym rozmawiali niech to zostanie ich słodką tajemnicą.
I tak jest postęp, bo kiedyś cukierki do niego mówiły teraz tylko rozmawia z chomikiem. ( ja tez czasami mówię do psa więc nie ma co się czepiać:D ).
No i na koniec dzisiaj się zdziwiłam bo kolejny aniołek poszedł do pierwszej klasy i wiecie co dzisiaj się spóźniłam minutkę więc była już przerwa a on się rozpłakał , ze mama po niego nie przyjdzie. Zdziwienie niesamowite Kuba płacze i to za mną , serio! To ogromny postęp u niego.
 
     
Alicja R.

Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 12
Wysłany: 2008-09-12, 10:55   

Czwartoklasista:
- Mamo, co byś zrobiła, gdyby ktoś cię poganiał i przez niego dostałabyś 4-?
Odpowiedziałam, że nie wiem, ale to jest nie w porządku, żeby tak przeszkadzać.
-... No właśnie, bo pani kazała nam szybko pisać kartkówkę i oddawać.

:brawo:
To było rozbrajające.
 
     
Danusia
Gość
Wysłany: 2008-09-16, 13:28   

- Gdzie masz kurtkę?
- w szkole, ale mi ciepło !

I zaczęło się chodzenie na letniaka jak za oknem raptem 5 stopni i leje deszcz.
Musze przeprogramować moje aniołki z trybu letniego na jesienno zimowy , co wcale nie jest takie łatwe. nawet jak w domu dopilnuję skarpety, swetry i kurtki to i tak wracają bez bo: po pierwsze im jest ciepło, bo po drugie po wf nie chce się ubierać a po trzecie bo zapomniałem.

Ale to nic kto z kim przystaje... wczoraj w biegu leciałam na zebranie rodziców i miałam trapery bez skarpet - zorientowałam się dopiero jak siedziałam w ławce i dziwnie wyglądałam, bo spodnie mi się uniosły do góry :blazen: :blazen: :blazen: :wstyd: :D
 
     
Danusia
Gość
Wysłany: 2008-09-25, 10:47   

Dzisiaj Pani pedagog oznajmiła mi ,że robiła test Patrykowi i wyszło ,że ma większe możliwości niż osiągnięcia w szkole i że może bardziej powinniśmy go motywować i zachęcać do nauki.
Dobry żart. Pani pedagog nie wzięła jednak pod uwagę całej sfery emocjonalnej itp...
Dodam ,że on jest dobrym uczniem ( nie ma z paskiem świadectwa, ale ta średnia jest wysoka i nie ma problemu z nauką).
Ale np na lekcji polskiego wstaje i nagle z ręki robi pistolet i udaje W11 i wszystkich strzela - dostaje pałkę z języka polskiego - to go nakręca, złości się na Panią bo nie rozumie za co dostał pałkę - ja tez nie no ale...i po takiej sytuacji on się zawiesza i zacina, blokuje po prostu i nawet jak był by wkłuty to zanim mu nie minie nie odpowie, nie wyjmie zeszytu - powie ,że zapomniał Pani nie sprawdzi w plecaku bo po co itp...i ocena jest niższa i jak się to ma do jego możliwości?

Ja i tak uważam ,że wyciągam z moich dzieci niemożliwe - jestem szczęśliwa ,że daje radę w masowej szkole , nie ma problemów z nauką, wygrywa olimpiady - po tym co przeszedł - to naprawdę - większe żyłowanie tego dziecka było by koszmarem - robi tyle na ile go stać. A że jego oceny są raz taki a raz takie to wszystko zależny od jego stanu psychofizycznego , który jest raz taki a raz taki.

ale cieszę się ,że ma możliwości i stać go na więcej - testy nie kłamią :D:D:D
 
     
Gośka 


Pomogła: 1 raz
Wiek: 58
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 542
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-10-26, 10:09   

Jesteśmy w kościele na modlitwie różańcowej. Iwonka bardzo podekscytowana na początku, po pięciu minutach zaczyna sie nudzić i pyta cichutko - Ciociu, a ksiądz to będzie te Zdroweś Maryje powtarzał, aż się wszyscy nauczą, tak? Bo ja już umiem przecież to możemy iść... :blazen:
 
 
     
agafia 
Administrator

Wiek: 59
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 397
Skąd: Mazury
Wysłany: 2008-10-26, 10:17   

Połamałam rano widły. Idę z nimi do męża żeby obsadził na nowo a mała Agatka staje przed mną i mówi "to nie ciocia połamała, one same się złamały".
 
 
     
Gośka 


Pomogła: 1 raz
Wiek: 58
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 542
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-10-26, 11:32   

Ale masz adwokata, no, no... :brawo:
 
 
     
Marynia

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 98
Wysłany: 2008-10-28, 15:36   

Iwonka jest "the bestciak"!!!!!!!!!!! :blazen: :brawo:
 
     
Gośka 


Pomogła: 1 raz
Wiek: 58
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 542
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-12-04, 22:36   

Siedzimy z Karolką przy stole i ona ciągle ziewa. Kiedy zapytałam dlaczego tak ziewa, stwierdziła, że zapomniała się wyspać. :blazen:
 
 
     
Gośka 


Pomogła: 1 raz
Wiek: 58
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 542
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-12-04, 22:42   

Iwonka rozwiązuje zadanie : Agatka miała 4 jabłka. Zjadła kilka i zostało jedno. Ile jabłek zjadła Agatka? Pod tekstem w miejscu, gdzie powinno być rozwiązanie tkwi napis: prawie fszystkie. ;)
 
 
     
Basja 

Dołączyła: 10 Wrz 2007
Posty: 173
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-12-05, 23:22   

to jest genialne ! :brawo:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 12